Pomidor Imperia f1, który zebrał wyłącznie pozytywne recenzje, został wyhodowany w Rosji z uwzględnieniem lokalnych warunków klimatycznych. Odmiana ta rośnie równie dobrze w uprawie indoor, outdoor i w szklarniach. Rolnicy wysoko cenią plony tego pomidora, które znacznie przewyższają plony wszystkich innych pomidorów uprawianych obecnie.
Ogólna charakterystyka pomidora
Pomidory Imperia owocują po raz pierwszy w ciągu 85-100 dni od posadzenia. Okres ten zależy od warunków pogodowych i pielęgnacji roślin. Krzewy osiągają wysokość 180-200 cm i wymagają podpór. Każda gałązka ma liczne odrosty pokryte ciemnozielonymi liśćmi o ostrym, korzennym zapachu. Kwiatostany są pojedyncze, a zapylanie następuje przy pierwszej próbie.
Bardzo wysoka plenność tej odmiany sprawia, że jest popularna wśród prywatnych ogrodników i rolników. Z jednej rośliny można zebrać średnio 9 kg pomidorów. Owoce są drobne, ważą do 150 g. Mają owalny kształt, lekko zaostrzony u nasady. Wczesne dojrzewanie jest jaskrawoczerwone, stopniowo żółknące. Konsumenci deklarują przyjemny smak. Są spożywane samodzielnie, dodawane do sałatek, dań głównych i drugich, suszone i konserwowane.
Cechą charakterystyczną owocu jest gruba, mocna skórka, która chroni miąższ przed uszkodzeniem podczas upuszczania lub transportu.

Tę jakość doceniają detaliści, którzy kupują pomidory Imperia na sprzedaż zimą i wiosną, kiedy ceny warzyw znacznie rosną. Nawet po sześciu miesiącach przechowywania pomidory zachowują swój atrakcyjny wygląd i smak.
Zalety i wady pomidorów
Pomidory Empire mają wiele zalet i korzyści.

Warto zwrócić uwagę na następujące kwestie:
- Silny układ odpornościowy. Rośliny są odporne na praktycznie wszystkie znane choroby atakujące łodygi, liście i owoce.
- Odporny na wahania temperatury, suszę i wysoką wilgotność powietrza, pomidor ten z łatwością znosi wszelkie kaprysy pogody typowe dla klimatu naszego kraju.
- Wysoka zdolność kiełkowania. Prawie wszystkie siewki przeżywają, zarówno po wysianiu nasion, jak i po przesadzeniu roślin do gruntu.
- Dobra trwałość. Owoce dobrze znoszą przechowywanie i transport. Nie psują się nawet po przewiezieniu na pace ciężarówki po wyboistych drogach.
- Łatwa w pielęgnacji. Aby uzyskać obfite plony, wystarczy regularne podlewanie, dokładne spulchnianie gleby i nawożenie.
- Doskonałe właściwości kulinarne. Owoce nie pękają podczas konserwowania i rozmrażania. Po wysuszeniu zachowują kolor i smak.

Wadą odmiany Empire jest to, że każdy krzew trzeba podwiązywać. Wymaga to wysokich, solidnych tyczek. Ich przygotowanie, montaż i demontaż wymaga dodatkowego czasu i wysiłku. Nie każdy lubi grubą skórkę pomidorów. Rozwiązaniem jest obieranie każdego owocu.
Recenzje pomidora Imperia f1
Katerina, 33 lata, Primorsk:
Jestem niesamowicie szczęśliwy, że zdecydowałem się na uprawę tej odmiany. Jej plony są po prostu zdumiewające: w dobrych latach zbierałem 12 kg z jednej rośliny. Mamy dużą rodzinę, ale zbiory trwały do wiosny, a świeże pomidory jedliśmy przez całą zimę. Przechowywałem je w piwnicy, ułożone w kartonowych pudłach. Prawie wszystkie owoce przetrwały te warunki, tylko kilka się zepsuło. Byłem też zadowolony z łatwości pielęgnacji: raz je podwiązałem, a potem tylko podlałem i spulchniłem glebę.
Władimir, 61 lat, Krasnodar:
Odkąd przeszedłem na emeryturę, mieszkam na mojej daczy od wiosny do późnej jesieni. Mam dużo wolnego czasu, więc postanowiłem uprawiać pomidory. Posadziłem kilka odmian, w tym 'Imperia'. To właśnie ona naprawdę rozkwitła w ogrodzie – pomidory są pyszne, łatwe w pielęgnacji i dobrze się przechowują. Zbiory były tak obfite, że część z nich sprzedałem. Teraz uprawiam pomidory na skalę przemysłową, zarabiając niezłe pieniądze. To dobry dodatek do mojej emerytury jako niewielka inwestycja i polecam to każdemu.

Anastazja, 25 lat, Wołgograd:
Mam dwójkę dzieci i jeszcze nie pracuję. Latem zabieram je na naszą daczę, bo w mieście jest głośno, a powietrze jest bardzo zanieczyszczone. Mój mąż zasugerował uprawę pomidorów, żebyśmy nie musieli ich kupować na targu. Zdecydowaliśmy się na odmianę Imperia, bo najbardziej nam smakowała.
Sadzonki przygotowano w domu: nasiona umyto, posadzono w ziemi, a następnie pikowano i podlano. Wiosną rośliny były gotowe do sadzenia. Nie było jeszcze szklarni, więc posadzono je na zewnątrz. Ku zaskoczeniu wszystkich, wszystkie wykiełkowały i rosły bujnie – odmiana okazała się odporna i mrozoodporna.
Kiedy owoce zaczęły dojrzewać, byliśmy zachwyceni – były takie piękne i pyszne. Pod koniec sezonu zebraliśmy ich tak dużo, że mój mąż zaczął je rozwozić do sklepów. W ten sposób, za niewielką inwestycję, zyskaliśmy zapas witamin na całą zimę i zasililiśmy nasz rodzinny budżet. Polecam wszystkim!










